Specjalnie dla My Company opowiedzieliśmy o tym, dlaczego NOXO. jest ewenementem na rynku, z jakimi wyzwaniami się borykaliśmy oraz dlaczego postawiliśmy na nosorożce. Zapraszamy do wywiadu z Kubą Bańkowskim.

Jak i dlaczego powstało NOXO Energy? 

Pomysł na założenie firmy narodził się na początku 2019 roku, kiedy dostrzegliśmy rosnącą popularność samochodów elektrycznych, szczególnie w Europie. W Polsce zjawisko to dopiero zaczynało się rozwijać. Pamiętam, że nawet musieliśmy sprawdzić i ustalić, kiedy dokładnie weszła w życie pierwsza ustawa o elektromobilności. Początkowo stacje ładowania w Polsce musiały udostępniać swoje usługi bezpłatnie, ponieważ brakowało wytycznych dotyczących sprzedaży energii lub usługi ładowania. Widzieliśmy jednak, że na Zachodzie ten sektor rozwijał się dynamicznie.

Nie ma planu B

Kluczowe pytanie, które zadają sobie founderzy, to: ile procent wszystkich samochodów będą stanowiły samochody elektryczne w najbliższych latach? Nawet jeśli ten procent będzie niewielki, a obecna liczba samochodów elektrycznych na drogach się podwoi, biznes stanie się rentowny.

Dzięki przemyślanej strategii uniknęliśmy rozbudowanej struktury, która generowałaby wysokie stałe koszty miesięczne. W efekcie, potrzebujemy naprawdę niewiele, aby osiągnąć rentowność. – dodaje Bańkowski.

Zachęcamy do zapoznania się z całym artykułem: https://mycompanypolska.pl/artykul/rynek-stacji-ladowania-przypomina-biznes-nieruchomosciowy-jakub-bankowski-noxo-energy/15732